niedziela, 27 marca 2022

27.03.22 niedziela

To był pierwszy weekend od 15 lutego, który spędziliśmy wszyscy w domu. Można by powiedzieć - normalny weekend.  

Wiktor czuje się dobrze, nie było konieczności nagłej wizyty na Izbie przyjęć. Jutro rano kontrolna morfologia - oby granulocyty były w większej liczbie i pozwoliły kontynuować leczenie. Granulocyty, do roboty!!!

Dziś zaliczył nawet pół godzinny spacer w lesie. 

Ja trochę w domu, trochę na zajęciach - po raz pierwszy mieliśmy je stacjonarnie :-) 

Emocje? W głębi smutek i niepokój. Myślę o Kacprze (i póki co nie chcę przestać o nim myśleć, ma tyle samo lat co Wiktor). 

Obejrzeliśmy właśnie "Mia i biały lew". Piękny film. Końcowe sceny i informacja, że populacja lwów w Afryce drastycznie się zmniejsza. Niewiele trzeba i (moje) łzy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po chorobie.... Turcja

  Wiktor poleciał do Turcji na zlot dzieci z białaczką. To pacjent Szpitala im. Jurasza - Polskie Radio PiK