Od tygodnia Wiktor na sterdydach - 3 razy dziennie po 3 tabletki + tabletka osłonowa, syrop i tabletka na potas. Dużo tego, mówi że nie chce brać tylu leków, jest mu ciężko. Sterydy tak jak poprzednio spowodowały mega apetyt i zachcianki, dziś wieczorem na świeżego ogórka, co gorsza wpływają na nastrój i samopoczucie - jest taki bardziej smutny i przybity. Wczoraj pojechaliśmy do parku linowego w Myslecinku, sprawiło mu to tyle radości że serce mi rosło. Dobrze że sterydy jeszcze 2 tygodnie, potem dawka ma być zmniejszana.
Dziś 2 wlewy chemii, jutro jeszcze jeden (i do domu). Wieczorem bardzo narzekał ze mu niedobrze. Tak mi czasami bardzo go żal, tyle musi znieść i przeżyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz