piątek, 11 marca 2022

11.03.22 piątek

Dziś bez większych refleksji.

Wiktor czuje się dobrze, nie zgłasza żadnych dolegliwości. Mam wrażenie, że nie jest chory. Jedynie jego apetyt i ciągłe mówienie o jedzeniu sugerują coś innego.

Jutro dostanie chemię - wyniki trochę się polepszyły  - pani doktor powiedziała, że przez pierwsze 30 dni chemia będzie niezależnie od wyników. 

Chciałby wrócić do domu, powtarza że może za kilka dni pozwolą mu do niego wrócić. I nadal marzy o ogórku kiszonym.

Dziś na chwilę połączył się z klasą na Teams, fajnie było usłyszeć swoją Panią i kolegów i koleżanki. Ze mną uczyć się nie za bardzo chce, zawsze ma coś ciekawszego do zrobienia ;-) ale też jak już coś robimy to robi to bez problemów. 

Mały chłopiec z pokoju obok cały czas śpi na swojej mamie - przytulony do niej w pozycji embrionalnej - jak duże poczucie bezpieczeństwa ona mu daje. Niestety nadal odmawia zjedzenia czegokolwiek. 

ps Wiktor ciągle głodny - tata ma przywieźć zastaw z Maca. Przy okazji przeszłam się po innych salach - w jednej jest 12 letni chłopiec z Ukrainy ze swoją mamą. Bardzo się ucieszył, że też możemy mu coś zamówić. Taka szczera radość :-))) u niego i u mnie. Tutaj drobny gest tak wiele znaczy.

DOBRO. 

1 komentarz:

Po chorobie.... Turcja

  Wiktor poleciał do Turcji na zlot dzieci z białaczką. To pacjent Szpitala im. Jurasza - Polskie Radio PiK