Rano była punkcja szpiku i punkcja lędźwiowa z podaniem leku.
Wiemy już, że wyniki szpiku dobre - nie ma blastów. Nastąpiła (oczekiwana) remisja (= brak objawów klinicznych choroby)! Na bardziej szczegółowe wyniki trzeba poczekać około tygodnia.
Dziś wracamy do domu.
W piątek kontrolna morfologia krwi i jeżeli wyniki pozwolą (od teraz są już określone progi w morfologii) w 38 dniu (dziś 33) wrócimy do szpitala na chemię dożylną.
Wiktor odsypia poranny zabieg i noc chyba też bo wstawał z 6 razy :-(((
Mam uchylone okno, czuć ciepło, słońce i wiosenne powietrze :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz