Napisałam cały post, po czym rozłączył się internet - zapisała się tylko połowa 😤 Kulturalnie powstrzymam się od tego co mi się ciśnie na usta. Więc jest krótko, nie mam już siły odtwarzać całości:
Dziś morfologia trochę spadła, hemoglobina 7.7 - miał przetoczoną krew.
Jutro nas wypiszą na 1,5 dnia. W poniedziałek musimy wrócić do szpitala. Ten schemat ze strony www.bialaczka.org ładnie pokazuje obecne leczenie (jesteśmy w 47 dniu):
Jeżeli wyniki pozwolą zostaniemy od poniedziałku do soboty. Jeśli nie, wrócimy do domu i będziemy czekać, aż wyniki się "odbiją". Pytałam lekarkę czy takie przestoje w leczeniu są bardzo niekorzystne. Powiedziała, że w przypadku Wiktora już nie i że dobrze, że cały pierwszy etap udało się zrobić bez żadnej przerwy w leczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz